Zamknij

Jozsef ? Tomasz dwa bratanki!

09:15, 18.01.2018 Anna Kłos
Skomentuj

Nie od szabli ani szklanki tylko od interesów węgierskich linii Wizz Air i gdańskiego lotniska. Przekonanie o harmonijnej i obustronnie korzystnej współpracy wyraził prezes tych linii Jozsef Varadi podczas konferencji w dn. 17. 01. 2018 roku na lotnisku w Gdańsku.

Szefowie i pracownicy tego przewoźnika mogą być z siebie dumni. W Polsce w ub. roku linia obsłużyła rekordowe 8,1 mln pasażerów, o 17 proc. więcej niż rok wcześniej. Na gdańskim lotnisku samoloty Wizz Air obsłużyły 2,18 mln pasażerów czyli prawie połowę osób, które w ub. roku skorzystały z portu. Był to wzrost o 11 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Prezes Varadi przedstawił też wykres z którego wynikało, że firma odnotowuje nieustanny i szybki wzrost liczby pasażerów od swej inauguracji w Gdańsku w 2004 roku. Gdańsk jest przy tym portem dla tych linii bazowym. Od grudnia ub. roku w swojej bazie w Gdańsku przewoźnik ma sześć samolotów, zatem Gdańsk jest drugą obok Katowic bazą, w której jest sześć maszyn. Warszawa ma o jedną więcej.

Ponieważ chętnych do latania jest coraz więcej, (już obecnie w ofercie Wizz Air jest ponad 550 tras do 145 miejsc w 44 krajach), władze linii podpisały z firmą Airbus zamówienie na zakup kolejnych 146 samolotów typu Airbus A320 neo. Dostawy potrwają do końca 2016 roku.

W roku 2018 ten przewoźnik będzie dysponować w Polsce 25 samolotami i zatrudniać 1000 osób (nie licząc tych 6 tysięcy pośrednio związanych z działalnością linii), w 5. bazach: w Warszawie, Katowicach, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu. A działać będzie też na lotniskach w Szczecinie, Lublinie i lotnisku Olsztyn- Mazury.

Varadi powiedział, że w bazie w Gdańsku zatrudnionych jest 230 osób. Ale oczywiście w związku z zakładanym dalszym rozwojem, powstaną kolejne miejsca pracy. Linia zainwestowała w Gdańsku już ponad 600 mln dolarów. W 2018 roku linia chciałaby zwiększyć liczbę miejsc przeznaczonych dla pasażerów latających do i z Polski z 8,9 mln do 11 mln czyli o 24 proc. Ma uruchomić w Polsce 11 nowych tras.

Prezes poinformował, że linie lotnicze (nie tylko Wizz Air) cierpią na niedobór pilotów, w związku z tym węgierski przewoźnik uruchomił częściowo dofinansowywany program szkolenia pilotów. Po przeszkoleniu w tej akademii, młodzi piloci są w stanie uzyskać taki poziom kwalifikacji, który pozwoli im na pilotowanie samolotów A320 i A321.

W ubiegłym roku linia w Gdańsku obsłużyła 2,18 mln pasażerów, w tym roku chce tę liczbę zwiększyć o 27 proc. Prezes Wizz Air wyjaśnił, że do tego wzrostu liczby pasażerów ma się przyczynić dołączenie do bazy w Gdańsku szóstego samolotu oraz przejście przewoźnika z samolotów A320 do A321. Airbus A321. Jest to największy samolot z rodziny A320, który może zabrać 220 pasażerów, o 40 więcej niż A320. Prezes zapowiedział, że decyzji o powiększeniu bazy o kolejny, siódmy samolot w Gdańsku można spodziewać się pod koniec roku lub na początku 2019.

Od grudnia 2017 Wizz Air oferuje z Gdańska połączenia do Wilna, Lizbony i Tromso, na koniec marca br. zapowiedziano uruchomienie trasy do Lwowa, a na koniec kwietnia do Wiednia.

Varadi, zapytany czy do jego sukcesów przyczyniły się kłopoty irlandzkiej taniej linii Ryanair, zaznaczył, że niektóre z problemów, z którymi boryka się ta linia, dotyczą całego sektora lotniczego, ale prawdą jest też, że o ile Ryanair jest linią typowo narodową (co pociąga za sobą problemy z zatrudnianiem pracowników, którzy nie są obywatelami tego kraju), Wizz Air jest przewoźnikiem o profilu europejskim, ponadto pokutuje opinia o skłonności irlandzkiej linii do arogancji, natomiast Węgrzy stawiają na szacunek, zarówno w odniesieniu do kontrahentów, pracowników jak pasażerów.  

(Anna Kłos)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%